Kino Muza w Poznaniu
Wybraliśmy się dzisiaj tj.17.02.2013 z Grzesiem do kina Muza w Poznaniu na film z cyklu „z dzieckiem w kinie”. Chcieliśmy z mężem na własnej skórze przekonać się jak to jest zorganizowane. Kino pomyślało o rodzicach małych dzieci, gdyż seanse odbywają się w niedziele o godz. 12.00. Istnieje zatem możliwość wybrania się tam razem z partnerem/partnerką. Za to wielki plus !
Z wózkiem można wjechać na salę kinową, miejsce dobiera się wg własnych upodobań. Przygotowany jest kącik, w którym można przewinąć dziecko. Jest tam przewijak, pieluchy i chusteczki. Ponadto pod ekranem rozłożono dywan i dwa pojemniki zabawek dla kilkulatków. Światło jest lekko zapalone, a dźwięk ściszony. Fajna opcja spędzenia czasu w zimne i chłodne dni.
Myślę jednak, że bilety mogłyby być trochę tańsze. Kosztują 18 zł za osobę. Biorąc pod uwagę koszt parkingu (4 zł za godz.), wyjście takie na dwie osoby wyniosło nas 44 zł. Nie jest to mało, biorąc pod uwagę fakt, że brzdąc nie zawsze pozwoli skupić się na akcji, która toczy się na ekranie i będziemy mieć pewne luki w fabule (można to oczywiście uzupełnić potem na dyskusji o filmie z partnerem).
Jeszcze jedna mała uwaga nasuwa mi się na język: przy stanowisku do przewijania stoi śmietnik na m.in. brudne pieluchy. Niestety nie posiadał on żadnej przykrywki i przykry zapach wydobywał się na kilka metrów. Nie wiem, czy tak jest za każdym razem, czy tylko dzisiaj, ale dobrze by było, gdyby pracownicy kina zadbali o jakieś zamknięcie śmietnika.
Minusem jest brak bezpłatnych miejsc parkingowych, gdyż kino usytuowane jest w samym centrum Poznania. Można jeździć wkoło i liczyć na upolowanie jakiegoś miejsca na ulicy lub stanąć na płatnym parkingu naprzeciwko kina (4 zł za każdą rozpoczętą godzinę). Inną opcją jest dojazd tramwajem, ale należy wziąć pod uwagę, że w niedziele tramwaje jeżdżą rzadziej i być może przyjdzie nam spędzić ze szkrabem na przystanku w zimnie kilkanaście lub więcej minut.
