O wszystkim

Mój kosmetyczny zakup roku

P1020464Takiego wpisu jeszcze nie miałam. Zaznaczam od razu, że nie jest to artykuł sponsorowany. Postanowiłam go napisać, gdyż naprawdę jestem pod dużym wrażeniem. O czym mowa?

O moim najnowszym kosmetycznym zakupie – lakierze do paznokci Astor Gel shine. Trochę się jeszcze wytłumaczę: paznokcie maluję rzadko, gdyż po prostu tego robić nie umiem. Od czasu do czasu chodzę do kosmetyczki, ale to tylko przy jakiejś wielkiej okazji. Ale lubię mieć pięknie pomalowane paznokcie. Podziwiam kobiety, które zawsze tak mają :).

Jednak od jakiegoś czasu marzyło mi się, żeby moje paznokcie pomalować na ciemny brązowy (lub podobny) kolor. I właśnie wczoraj wybrałam się do Rossmanna zobaczyć, czy mają coś ciekawego. Owy lakier kupiłam właśnie ze względu na kolor. Szczerze mówiąc nie wnikałam w jego inne walory.

No i gdy tylko przyszłam do domu postanowiłam wypróbować go na sobie. Zabrałam się więc do dzieła. I P1020465oczom moim nie mogłam uwierzyć! Wyobraźcie sobie, że wyszło mi naprawdę nieźle. Jednym pociągnięciem pędzelka pomalowałam właściwie cały paznokieć, bez zabrudzenia skóry dookoła. Gdy skończyłam jedną rękę zabrałam się za drugą. Po pomalowaniu ostatniego paznokcia z zaskoczeniem stwierdziłam, że lakier jest już suchy! Cały proceder zaczęłam zatem od początku, aby efekt końcowy był lepszy. I znowu niespodzianka, po chwili paznokcie były suche i praktycznie od razu mogłam wziąć na ręce Grzesia, który akurat w tym momencie domagał się uwagi.

Jestem zachwycona! Paznokcie mają łady kolor i pięknie błyszczą. Robię w nich wszystko: sprzątam, piorę, zmywam (nie, nie mam zmywarki :P), kroję, gotuję, a tu nic nie odpryskuje, nie ściera się. Podobno efekt ma się utrzymać na paznokciach do 10 dni. No cóż zobaczymy. Jeżeli to prawda, to będzie mój „hicior” i odkrycie roku! A i jeszcze jedno, cena to całe 24 zł. Może nie jest najtańszy (bo lakiery można dostać już za 5 zł), ale to i tak mniej niż jedna wizyta u kosmetyczki. A efekt, na moje oko piorunujący :).

Aktualizacja 09.04.2014: po różnych próbach stwierdzam, że lakier utrzymuje się na paznokciach od 5 do 7 dni. Co prawda, nie jest to 10, ale i tak zadowalająco 😉