Restauracje i kawiarnie

Z maluszkiem do Sultan Kebab – restauracja, bistro

241928_9081kebabParę dni temu zostałam pozytywnie zaskoczona. Ale może zacznę od początku.

Umówiłam się z koleżankami na kawę. Są to nasze cykliczne spotkania, bez dzieci, w godzinach późno popołudniowych. Często umawiamy się w restauracji Sultan Kebab na Wierzbięcicach, ze względu na jej położenie – wszystkie mamy stosunkowo blisko. I właśnie w zeszłym tygodniu też tam byłyśmy.

Cały lokal urządzony jest w charakterze tureckim i panuje w nim fajny klimat. Serwują tam kebab, pizzę, zapiekanki, ale też można się napić kawy, czy herbaty i zjeść deser. Mają także usługę przywozu dań na telefon do domu bądź też można wziąć potrawy na wynos.

Wchodząc do góry (bo restauracja jest na I piętrze, na parterze jest bistro), pierwsze co mi się rzuciło w oczy, to wysokie krzesełko dla dzieci. Nigdy wcześniej go nie zauważyłam. Następnie, ku mojemu zdziwieniu, oczom moim ukazał się w całej okazałości kącik dla milusińskich z zabawkami, maskotkami, bujaczkiem itp.  Tego na pewno wcześniej tam  nie było. Muszę przyznać, że kącik jest całkiem nieźle wyposażony i  maluszek na pewno nie będzie się nudzić.2013-03-25 16.34.27kebab

Ucieszyłam się bardzo, że i w tym miejscu pomyśleli o małych klientach i oczywiście o ich rodzicach. Oprócz tego jest też dziecięce menu i naprawdę dobra pizza. Czasami tam jadamy i mogę śmiało powiedzieć, że jest to jedna z kilku knajp w Poznaniu, w której pizza naprawdę mi smakuje. Ceny także są przystępne.

Jedynym utrudnieniem dla rodzin z malutkimi dziećmi, może być wjazd do lokalu wózkiem, tym bardziej, że restauracja znajduje się na piętrze, gdzie prowadzą kręcone schody. Należy się zatem raczej nastawić na wizytę samochodem, aczkolwiek z zaparkowaniem auta też mogą być problemy. Trzeba próbować szukać miejsca na jednej z bocznych uliczek.

No cóż, jestem bardzo zadowolona, że i to miejsce mogę wpisać na moją listę restauracji przyjaznych dzieciom. Przyznam, że wcześniej zdarzało nam się już odwiedzać lokal z całą rodziną i konsumować niedzielne obiadki. Ostatnio nie brałam go jednak pod uwagę, ze względu na najmłodszą naszą pociechę. Teraz, kiedy już wiem, że można spokojnie udać się tam z niemowlakiem, na pewno odwiedzimy to miejsce z Grzesiem.