Wspólne rytuały

Przy okazji Świąt Wielkanocnych chciałabym napisać o rodzinnych rytuałach. Zapewne każdy z nas ma jakieś obrzędy, tradycje, które powtarza przy różnych okazjach. Święta temu sprzyjają.

Uwielbiam Wielkanoc. Może nawet bardziej niż Święta Bożego Narodzenia. Kojarzą mi się z długo oczekiwaną wiosną, świeżością, zielenią, pięknymi kolorami. Fakt, może w tym roku ta wiosna coś się opóźnia i tego nastroju długo nie miałam. Ale dzisiaj, tj. w Wielką Sobotę poczułam to :). Wyciągnęłam z szafy wiosenne stroiki, świąteczne obrusy i serwetki, kupiłam kolorowe kwiaty. Zrobiło się miło i zielono-żółto. Kocham te kolory.

Mąż i dzieci zasiedli do stołu, aby malować jajka. Tego rytuału nie może u nas zabraknąć. Powtarzamy go co roku w Wielką Sobotę. Kiedy chłopcy byli młodsi zawsze bardzo na tą chwilę czekali. Teraz już może trochę mniej, ale jeszcze chętnie biorą w tym udział. W tym roku towarzyszył nam również Grześ. Nie malował co prawda jeszcze jajek, ale z ciekawością się temu przyglądał. Myślę, że za rok, czy dwa pomoże nam w ozdabianiu jaj.

Kolejnym tradycyjnym punktem dnia jest udanie się całą rodziną na święcenie potraw. A potem już świętujemy. Następne dwa dni spędzamy w gronie rodzinnym, rozmawiając, grając w różne gry planszowe, chodząc na spacery i wspólnie oglądając filmy. Piękny czas spędzony razem !!!