O wszystkimpodróże, wakacje, wyjazdy

Tradycje mikołajkowe na 6 grudnia

świąteczna skarpetaSkąd wzięła się tradycja dawania prezentów w dzień 6 grudnia? Przecież tak naprawdę prezenty Św. Mikołaj przynosi w wigilię Bożego Narodzenia czyli 24 grudnia. Otóż sprawdziłam to i jak się okazuje zwyczaj obdarowywania się prezentami 6 grudnia (tzw. Mikołajki) ma swoje początki w średniowieczu, ok. tysiąca lat po śmierci Mikołaja z Miry.

Kim był Św. Mikołaj?
Święty Mikołaj urodził się ok. 270 roku w zamożnej rodzinie. Rodzice pozostawili mu niemałą fortunę, którą rozdał ubogim. W roku 300 został wybrany na biskupa zaniedbanej diecezji w stolicy Myry. Zarządzał nią z wielkim oddaniem i wiarą. To tam zasłynął ze swojej świętości, poświęcenia i cudów. Zmarł właśnie 6 grudnia, prawdopodobnie ok. 350 roku. I dlatego też, w tym dniu dla uczczenia świętego, pamięć o Św. Mikołaju jest podtrzymywana przez kolejne pokolenia.prezent

Dzień imienin Mikołaja to okazja do wszelkiego rodzaju niespodzianek i obdarowania bliskich drobnymi prezentami w wielkiej tajemnicy. Rankiem tego dnia dzieci, które przez cały mijający rok były „grzeczne” znajdują prezenty. Są to na ogół słodycze lub drobne upominki poukrywane w różnych miejscach, w zależności od rejonów Polski. Najczęściej można je znaleźć pod poduszką, w wyczyszczonym dzień wcześniej buciku lub w specjalnie przygotowanej w tym celu skarpecie. 🙂

U mnie odkąd pamiętam Mikołaj przynosi słodycze właśnie do bucików, bo mieszkamy w Poznaniu 🙂

Zawsze w wieczór poprzedzający Mikołajki, cała rodzina pieczołowicie czyści swoje buty, a potem ustawiamy je równiutko w przedpokoju. Potem już tylko wystarczy nasłuchiwać czy Św. Mikołaj w tym roku o nas nie zapomniał :). Oczywiście nigdy nie zapomina, a my zawsze prześpimy moment jego przyjścia. Za to rano jest wiele powodów do radości. Wszyscy prędko biegną zobaczyć, co znajduje się w butach.

buty mikołajowe


Jednak pewnego roku postanowiliśmy zrobić dzieciom w tym dniu wyjątkową niespodziankę. Na kilka tygodni przed 6 grudnia usłyszałam w radio, że w Teatrze Lalek we Wrocławiu ma odbyć się wyjątkowe mikołajkowe przedstawienie. Zarezerwowałam więc na nie bilety, a dzień wcześniej wykupiliśmy bilety na pociąg i włożyliśmy je do butów razem ze słodyczami. Jakież było zdziwienie naszych synków, gdy rano okazało się, że nie pójdą do szkoły, a przy wyjściu już czekały spakowane na podróż plecaki z prowiantem.

Przedstawienie okazało się naprawdę niesamowite, pełne przygód i niespodzianek. Dzieciaki co rusz musiały odkrywać w teatrze nowe rzeczy, nowe pomieszczenia. A w każdym czekało na nich jakieś ciekawe przeżycie. Oprócz udanego spektaklu, udany był cały dzień spędzony razem :), podróż pociągiem okazała się nie lada atrakcją. Przy okazji zwiedziliśmy też piękny Wrocław.Wrocławskie przedstawienie na mikołajki.

Myślę, że ten dzień na długo zapadł moim dzieciom w pamięci…
Wszystkich rodziców namawiam, aby raz na jakiś czas wymyślić coś naprawdę wystrzałowego dla swoich pociech. Jakąś taką super niespodziankę! 🙂

wrocław mikołaj