Porady różne

Z dzieckiem na spotkanie ze znajomymi

369560_2155Jeżeli przed narodzeniem naszego maleństwa byliśmy osobami towarzyskimi i często chodziliśmy z wizytą w gości lub też przyjmowaliśmy znajomych u siebie, to obecnie, gdy już dziecko jest wśród nas, na pewno w jakimś stopniu odpuściliśmy tą strefę naszego życia. Przynajmniej na pewien czas. Ale czy słusznie? Czy niemowlak lub małe dziecko naprawdę przeszkadza życiu towarzyskiemu?

Myślę sobie, że wcale tak nie musi być. Pewnie, że nie wszędzie i nie zawsze można zabrać malucha, ale dlaczego całkowicie z tego rezygnować. Nasz Grzesiu praktycznie od początku  przyzwyczajany jest do odwiedzin cioć i wujków. Na początku to raczej nas odwiedzano, a teraz również chętnie my wychodzimy w gości. Uważam, że dziecko powinno mieć kontakt z innymi ludźmi i przede wszystkim z dziećmi, rówieśnikami. To kształtuje je i rozwija społecznie.

Ja osobiście nie robię problemu z pory dnia, w jakiej goście do nas przychodzą. Staramy się z mężem pogodzić opiekę nad Grzesiem z zabawianiem przyjaciół. Jeżeli jest pora na kąpiel, to po prostu kąpię Grzesia, jeżeli jest pora na karmienie, to karmię, a jeżeli 519627_9970002811jest pora snu, to kładę Grzesia spać. Goście mi nigdy w tym nie przeszkadzali, po prostu przepraszam ich na chwilę i robię swoje. Potem wracam do znajomych i znowu poświęcam im czas.

Fakt, może mam ułatwione zadanie, bo Grześ zasypia sam. Kładę go w łóżeczku i wychodzę z pokoju. Po chwili sprawdzam czy zasnął i na ogół już śpi. Mam zasadę, że dopóki słyszę, że się rusza, gada, albo „śpiewa”, nie wchodzę i nie pokazuję mu się, bo wtedy byłyby nici ze spania.

Tak, można tak dziecko nauczyć. To tylko kwestia czasu i konsekwencji  🙂

Jeśli zaś chodzi o wizytę u kogoś, to wymaga to większego przygotowania. Oto kilka wskazówek:

1) Trzeba ustalić dokładnie godziny wizyty, najlepiej takie, aby nasz maluch był wypoczęty i „na chodzie”
2) Trzeba zabrać ze sobą jedzenie i picie dla malucha, nie możemy zakładać, że u znajomych coś się znajdzie, albo potem karmić go nieodpowiednim pokarmem
3) Trzeba zabrać pieluszki, chusteczki nawilżane, najlepiej coś do przebrania „w razie czego”
4) Trzeba pamiętać o zabraniu kilku zabawek, jeżeli znajomi nie posiadają dzieci i tym samym nie dysponują nimi
5) Należy poinformować gospodarzy, że przybędziemy z dzieckiem, tak, aby mogli się na to przygotować i może przygotować też odpowiednio dom (np. zabezpieczyć cenne przedmioty, które mogą się znaleźć w zasięgu rączki naszego dziecka, szafki, szuflady, przygotować kącik do zabawy)
6) Jeżeli nasza pociecha nie zna dobrze gospodarzy i domu, to nie pchajmy maluszka od razu w obce ręce, niech się trochę oswoi z otoczeniem
7) Zawsze pilnujmy naszego szkraba, to nasz obowiązek, a nie znajomych, czy kogoś innego
8) Zawsze pytajmy o zgodę, gdy dziecko chce coś dotknąć, wziąć, czy gdzieś wejść
9) Zawsze szanujmy zasady panujące w domu, do którego przyszliśmy
10) Nie przeciągajmy niepotrzebnie wizyty, gdy dziecko jest zmęczone, śpiące, marudne, czy płaczliwe, bo nic dobrego z tego nie wyniknie, będziemy tylko zdenerwowani i źli, a to udzieli się wszystkim.

Starajmy przygotować się do wizyty w taki sposób, aby była ona przyjemnym wydarzeniem dla nas, dla naszych przyjaciół i również dla dziecka. Zróbmy wszystko tak, aby potem mieć odczucie miło spędzonego czasu i ochotę na jej powtórzenie.