Cała PolskaGóryPorady podróżniczeWycieczki, podróże z psem

Nocleg z dzieckiem w schronisku górskim – wady i zalety

Nocleg w schronisku górskim kiedyś był moim marzeniem. Chciałam przeżyć taką przygodę…: górską wędrówkę przez szczyty i nocowanie w schroniskach. To było pragnienie jeszcze z młodości, bo choć miałam na koncie kilkudniowe trekkingi po górach, to nigdy nie spałam w schronisku (zawsze pod namiotem, na polach namiotowych lub w pensjonatach, na dole, w miastach).

I udało mi się spełnić swoje marzenie i taki rodzinny górski trekking zorganizować. Było to cztery lata temu, gdy Grześ miał 7 lat. Spaliśmy wtedy w 4 schroniskach i przeszliśmy górami od Szklarskiej Poręby do Karpacza – o tej wyprawie możecie przeczytać tu: Karkonosze z dzieckiem – od schroniska do schroniska

Od tej pory zdarza nam się raz po raz nocować w górskich schroniskach, co ogromnie mnie cieszy 🙂

Dziś jesteśmy świeżo po kolejnej przygodzie w Karkonoszach z noclegiem w schronisku i dlatego postanowiłam napisać kilka, mam nadzieję przydatnych informacji o tym, jak to tak naprawdę wygląda i czy nocleg w schronisku z dzieckiem to dobry pomysł 😉

Warunki w górskich schroniskach

Na pierwszy ogień weźmiemy warunki, jakich można się spodziewać w schroniskach górskich.

Zapewne domyślacie się, że warunki lokalowo-pobytowe w schroniskach górskich są powiedzmy sobie szczerze… „specyficzne” i odbiegają nieco od standardowych warunków noclegowych jakie znamy z hoteli, ośrodków, czy pensjonatów.
I tak:

1. W schroniskach górskich raczej nie powinnyśmy spodziewać się luksusów. Przeważnie jest… nazwałabym to… poprawnie, tzn. bardzo skromnie, ascetycznie, ale ok.
2. Często łazienki i ubikacje są wspólne. Bywają schroniska, w których można zarezerwować pokój z łazienką, ale to nie jest standard.
3. Pokoje na ogół są wieloosobowe, choć rodziny z dziećmi raczej kwaterowane są osobno, w mniejszych pokoikach (jeśli dane schronisko ma takie w swojej ofercie)
4. W pokojach schroniskowych wystrój jest bardzo prosty – można spodziewać się jedynie łóżka (często są łóżka piętrowe) i może jakiegoś małego stolika, krzesełka, półki. Czasami w pokoju nie ma nawet szafy.
5. W pokojach raczej nie ma gniazdek z prądem – są one dostępne w częściach wspólnych.
6. W pokojach nie ma czajnika – jest zawsze dostępny w części wspólnej.
7. W schronisku przy zakwaterowaniu zawsze pytają, czy ma się swój śpiwór, jeśli nie, to dają pościel za dodatkową opłatą.
8. Nocleg w schronisku wcale nie jest taki tani. Z tego co zaobserwowałam, ceny są właściwie podobne do cen, jakie oferują pensjonaty i ośrodki wczasowe. Jeśli jest to schronisko PTTK, to członkowie mają zniżki. Bywają też zniżki dla dzieci, ale to jest różnie – zazwyczaj zależy od wieku dziecka. Warto mieć gotówkę, bo nie wszędzie zapłaci się kartą.
9. Do kosztu noclegu w schronisku trzeba zawsze dodać koszt posiłków (kolacji, śniadania – no chyba, że to wszystko przyniesie się ze sobą), co również tanie nie jest. Darmowy jest tylko wrzątek 😉
10. Wybierając się do schroniska na nocowanie, zawsze trzeba pamiętać o zabraniu swojego ręcznika i własnych środkach kosmetycznych i higienicznych. W schroniskowych łazienkach dostępne jest mydło i papier toaletowy. Często w damskich łazienkach jest przewijak dla dzieci.
11. Noclegi w schroniskach trzeba rezerwować wcześniej. To już nie te czasy, kiedy „zawsze się coś tam znalazło” dla turysty przychodzącego ze szlaku.
12. Schroniska coraz częściej (jeśli pozwalają na to warunki) oferują przestrzeń dla dzieci: pokoiki zabaw, place zabaw.
13. W schroniskach przestrzeń wspólna czynna jest całą dobę, natomiast posiłki i recepcja otwarte są w konkretnych godzinach.
14. Niektóre schroniska oferują możliwość zanocowania z psem (warto o to zapytać, jeśli chcemy wędrować po górach ze swoim pupilem). Oczywiście za psa może być pobierana dodatkowa opłata.

Rezerwacja noclegów w schroniskach

Jak pisałam powyżej, noclegi w schroniskach warto rezerwować wcześniej. W popularnych lub tych mniejszych schroniskach – nawet dużo wcześniej.

Zazwyczaj po zarezerwowaniu noclegu schronisko wymaga wpłaty zaliczki. Rezerwacji można dokonać telefonicznie lub mailowo (w zależności od schroniska). Dane do kontaktu należy szukać na stronie internetowej danego schroniska lub na jego profilach na FB lub Instagram.

Przy rezerwacji warto dopytać o szczegóły: godziny otwarcia bufetu, recepcji, o możliwość noclegu w pokojach „rodzinnych” lub tych mniejszych, o możliwość płatności kartą i/lub o wszystko inne co nas interesuje. W schroniskach na ogół pracują przemiłe i bardzo pomocne osoby, które udzielają rad i potrzebnych informacji.

Dodatkowe informacje i porady

  • W schroniskach najczęściej można się zaopatrzyć w mapy okolicznych terenów, książeczki PTTK, pamiątki oraz gadżety potrzebne na górskim szlaku – kubki, niezbędniki, peleryny przeciwdeszczowe, itp.
  • W schroniskach są również dostępne pieczątki! Więc, jeśli je zbieracie, to warto mieć przy sobie książeczkę, notes lub kartki, na których można je postawić 🙂 . Pieczątki zawsze są wystawione w części wspólnej, najczęściej w okolicy bufetu/recepcji.
  • Nawet, jeśli nie nocuje się w schronisku, ale mija się je na szlaku, zachęcam do zatrzymania się i odpoczynku. To zawsze jest wielka atrakcja dla dzieci! Polecam też skosztowania pysznych wypieków, które na ogół można zakupić w takich miejscach. Sernik, szarlotka, czy jagodzianka ze schroniska to naprawdę rarytas! I zapewniam, że smakuje 100 razy bardziej, niż w innym miejscu 😉 Czasami schroniska słyną z jakiejś potrawy, czy właśnie ciasta, i wtedy spróbowanie tego, to już niemal obowiązek! 😉

Wady nocowania w schronisku

Nocowanie w górskich schroniskach wydaje nam się takie fajne, romantyczne… Jednak uważam, że jeśli tego nigdy nie robiliście, to muszę Was uprzedzić, że nie zawsze jest tak jak nam się wydaje.  Abyście mieli pełną świadomość przed podjęciem decyzji, opowiem co możecie zastać na miejscu, żebyście wiedzieli czego się spodziewać….

Oto największe wady nocowania z dziećmi w schronisku:

1. Trzeba przygotować się na to, że wystrój pokoju nie będzie „idealny”, tzn. na przykład meble swoje lata świetności dawno już mają za sobą. Często są mocno sfatygowane, popsute. W pokojach mogą być komary, muchy, pająki. Na szczęście nie zdarzyło się jeszcze żebyśmy mieli jakieś inne insekty 😉
2. W schroniskach bywa głośno, bardzo głośno! I to do późnych godzin nocnych! Głośne rozmowy na korytarzach, trzaskanie drzwiami są po prostu normą. Drzwi od pokoju nie chronią przed hałasem, bo często mają wielkie szpary lub są wypaczone i się do końca nie domykają. Moim zdaniem nocny hałas to największa wada wszystkich schronisk, zwłaszcza, gdy nocuje jakaś większa „rozrywkowa” ekipa.
3. W schroniskach bywa różne towarzystwo. Zdarzają się grupy osób, które piją duże ilości alkoholu i potem ich zachowanie nie jest poprawne. Dzieci mogą być narażone na usłyszenie wulgaryzmów i być może nawet oglądanie niestosownych zachowań.
4. Proponuję też przymknąć oko na brud, który niestety często towarzyszy takim miejscom. Bywają tam różne osoby, które niestety nie szanują cudzej własności, śmiecą, brudzą, niszczą. Nie wszystko da się wyczyścić, wyprać, itp. Dlatego ja wolę w takich miejscach spać we własnym śpiworze 😉
5. Do schroniska często trzeba dotrzeć pieszo idąc szlakiem, dlatego nocując w schronisku wszystko musi się wnieść na górę na plecach 😉 To nie jest łatwe, ale to też ma swój urok 🙂
6. Można się tu spodziewać kolejek: do ubikacji, do prysznica, do bufetu – trzeba się uzbroić w cierpliwość, albo korzystać z infrastruktury w odpowiednich godzinach (na przykład iść pod prysznic wcześniej niż inni).

Zalety nocowania w schronisku górskim

Nocowanie w schronisku górskim ma też rzecz jasna kilka potężnych i niekwestionowanych zalet! I tylko od Was zależy, czy one wystarczą, żeby kiedyś podjąć takie wyzwanie… Oto kilka z nich:

1. Super przygoda! – można to potraktować jako nowe doświadczenie i super przygodę. To coś innego, różnego od tego jak nocujemy zazwyczaj. Myślę, że dzieci uwielbiają tego typu przeżycia 🙂
2. Cudne widoki, wschody i zachody słońca! I właśnie dla tych widoków warto choć raz to przeżyć! Wschód i zachód słońca na tle gór, to widok oszałamiający! Śniadanie zjedzone na tarasie schroniska – to zniewalające przeżycie! Kawa wypita w takich okolicznościach przyrody – to rzecz nieprzeciętna! 🙂
3. Możliwość podziwiania gwiazd w bezchmurne niebo, to też jedna z tych rzeczy po które warto sięgnąć. Na górze nie ma zbyt wielu źródeł światła, dlatego obserwacja gwiazd na ciemnym niebie jest tak wyjątkowa 🙂
4. Okazja do poznania fajnych, ciekawych ludzi, pełnych pasji. Okazja do rozmów przy ognisku lub przy schroniskowym kominku. Okazja do posłuchania śpiewów przy akompaniamencie gitar (jeśli akurat mamy szczęście, że ktoś taki zjawi się w tym samym czasie co my). To też super okazja do wymiany doświadczeń, dowiedzenia się czegoś ciekawego od innych.
5. Możliwość bliskiego obcowania z dziką zwierzyną. Schroniska często zlokalizowane są w miejscach odludnych, dlatego (zwłaszcza wcześnie rano) można przeżyć bliskie spotkania z sarnami, jeleniami, łosiem, lisem itp. Nocując w zeszłym roku we wrześniu w schronisku na Hali Izerskiej miałam przyjemność doświadczyć rykowiska jeleni – to było coś niesamowitego!
6. Nocowanie w schronisku górskim daje przede wszystkim możliwość kontynuacji wędrówki bez schodzenia z gór. Jeśli więc nie mamy wiele czasu na to, by kilka razy podczas pobytu w górach, wchodzić i schodzić ze szlaku, to opcja spania w schronisku jest idealna. Polecam zwłaszcza na krótkie, weekendowe wypady.

Jak widać nocowanie w schronisku górskim ma swoje wady i zalety. Oczywiście taki wybór nie jest dla wszystkich i nikogo nie namawiam na siłę.

Jednak zachęcam do takiego doświadczenia osoby (rodziny), które uwielbiają góry, górskie trekkingi, nie boją się trudu, lubią nowe wyzwania, mogą obyć się dzień, czy dwa bez luksusu i które chcą pokazać swoim dzieciom, że można być szczęśliwym nawet w takich warunkach 🙂 … Bo tak! To naprawdę daje chwile szczęścia! I zapewniam, że dzieciom taka przygoda z rodzicami na długo pozostanie w pamięci i będą ją potem z radością wspominać 🙂

My naszego Grzesia do schronisk przyzwyczajaliśmy praktycznie od urodzenia 😉 . Zawsze, gdy tylko budynek schroniska pojawiał się na szlaku, oczywistym było, że do niego zajrzymy 🙂 . Herbata, kawa i ciasto ze schroniska to obowiązkowy element każdej naszej górskiej wędrówki. To niejako nagroda za trud i niedogodności podczas marszu 😉

I powiem Wam szczerze, że nasz Grześ lubi te nasze schroniskowe przygody i choć my (dorośli) nieraz jesteśmy nie do końca zadowoleni z nieprzespanej nocy w schroniskowym pokoju, to Grześ nawet w hałasie śpi bez zakłóceń 😀