Owsiki u dzieci – częsty problem. Jak sobie z nim poradzić?
Dziś postanowiłam napisać na dość „nieapetyczny” temat, a mianowicie o owsikach. Jest to temat który z pewnością dotknął każdego z nas, zwłaszcza w dzieciństwie. Jak wszyscy wiemy nie jest to nic przyjemnego, dlatego dobrze jest wiedzieć, jak sobie z tym poradzić. Znajdziecie tu kilka sposobów na wyeliminowanie owsików z organizmu zarówno dzieci, jak i dorosłych.
Okazuje się, że owsiki to dość częsty problem u dzieci, zwłaszcza w wieku przedszkolnym i szkolnym. Duży wpływ na to może mieć niezwykła łatwość zarażenia.
Owsica (bo tak nazywa się choroba wywołana przez owsiki) przenosi się przez brudne ręce, a także poprzez zjedzenie nieumytych owoców, dotykanie różnych przedmiotów w miejscach publicznych (koszyków w marketach, klamek, zabawek i atrakcji na placach zabaw (piaskownica i inne), czy w przedszkolach. Jaja owsików mogą być przenoszone również przez wspólne ręczniki, brudną bieliznę i pościel, znajdują się także w kurzu i w powietrzu klimatyzowanych pomieszczeń.
Owsiki to robaki pasożytnicze z grupy nicieni barwy białawej. Samica może osiągać rozmiary do ok. 1 cm, natomiast samiec do ok. 3-4 mm. Są to pasożyty żyjące wyłącznie w organizmie człowieka, a dokładniej w jelicie grubym, końcowym odcinku jelita cienkiego oraz w wyrostku robaczkowym. Owsiki dojrzewają w ciągu 2-4 tygodni. Samice potrafią żyć do 4 tygodni, a jednorazowo potrafią złożyć nawet kilkanaście tysięcy jaj. To właśnie one odpowiedzialne są za dokuczliwe nocne swędzenie w okolicach odbytu, gdyż po zmroku wędrują do tej części ciała, by tam złożyć jaja. Mogą być wtedy widoczne gołym okiem i nietrudno je zauważyć.
Objawy owsicy u dzieci
Owsicę można łatwo zaobserwować, nawet u małych dzieci, które zaczynają skarżyć się na ból i swędzenie pupy. Często w nocy śpią niespokojnie, kopią, są nadpobudliwe, rozdrażnione i płaczą. Owsikom mogą towarzyszyć także inne objawy, m.in. bóle głowy, zmęczenie, biegunki i bóle brzucha, zaburzenia koncentracji oraz brak apetytu.
Jak leczyć?
Jeżeli wykryliśmy u swoich dzieci owsiki, najlepiej od razu zgłosić się do lekarza, który przepisze odpowiednie środki farmakologiczne (dla dzieci występują w formie zawiesiny, natomiast dla dorosłych w tabletkach).Są one bardzo efektywne, działają szybko i prawie natychmiast przynoszą oczekiwane rezultaty. Jednak , aby kuracja była skuteczna, powinna się jej poddać cała rodzina. Po odtruciu należy wysprzątać dobrze dom, zmienić pościele, ręczniki, bieliznę nocną i wyprać je w bardzo wysokiej temperaturze. Leki trzeba przyjąć ponownie po dwóch tygodniach, aby wyeliminować ewentualne robaki, które w międzyczasie mogły dojrzeć. Podczas leczenia dobrze jest wyrzucić z diety cukier i ograniczyć spożywanie węglowodanów.
Inne, domowe sposoby na zwalczanie owsików.
Pierwszym, podstawowym sposobem na uniknięcie zakażenia się owsikami jest przestrzeganie zasad higieny oraz bardzo częste mycie rąk. Niestety z dziećmi jest gorzej, gdyż mają tendencję do wkładania rąk do buzi i to w różnych miejscach i sytuacjach.
Skuteczne są ponoć świeże pestki z dyni, które należy spożyć na czczo. Zaletą tej kuracji jest to, że nie powoduje żadnych skutków ubocznych, co może zdarzyć się podczas zażywania leków. Dzieciom można podawać zmiksowane pestki (15-30 g wyłuskanych pestek)z mlekiem ryżowym lub z miodem. Oczywiście na czczo (rano), potem dziecko może zjeść śniadanie. Następnie (mniej więcej po 3 godzinach) należy podać 1-2 łyżeczki oleju rycynowego lub oliwy z oliwek, by przeczyścić organizm.
Dorośli powinni przyjąć na czczo dawkę 25-30 g (ok. 2 łyżek) wyłuskanych, drobno pokrojonych pestek z dyni, a następnie (po ok.2 godz.) przyjąć środek przeczyszczający. Dla większej skuteczności zabiegu pestki można połączyć z marchewką, która również posiada właściwości odrobaczające. Miksturę przyrządzamy w następujący sposób: mieszamy 3 łyżki startej marchewki z potłuczonymi świeżymi pestkami dyni (ok. 2 łyżki) i 2 łyżkami oleju. Jemy ją na czczo, a po 3 godz. spożywamy łyżkę oleju rycynowego.
Kolejnym (moim zdaniem) sposobem na pozbycie się owsików, który znam jeszcze z dzieciństwa jest kuracja czosnkowa. Polega ona na spożywaniu przez kilka dni surowego, drobno pokrojonego czosnku (można na przykład położyć go na chleb z masłem i odrobiną soli). Z tego co pamiętam czosnek zawsze pomagał.