HobbyInne miejscaO wszystkimRodzina i wychowanie

Działka ROD – odskocznia od codzienności i zgiełku miasta

IMG_20160713_191921199_HDRDziałka ROD to dla nas zbawienie. W samym środku miasta, zaledwie kilkaset metrów od domu mamy swój kawałek zieleni. W tej chwili nie wyobrażam już sobie życia bez tych niecałych 300 m żywej przyrody. Grześ uwielbia działkę. Ma tam swoich przyjaciół, wiele atrakcji i zabawek, ciekawych miejsc i zakamarków. Jeżeli tylko czas i pogoda na to pozwalają, na działce spędzamy całe dnie: od śniadania, aż po kolację.

Z tego co obserwuję coraz więcej par z małymi dziećmi kupuje działki. Zainteresowanie jest ogromne. Jeśli nie ma możliwości posiadania domku z ogródkiem, działka ROD jest doskonałym rozwiązaniem. Dlaczego? Bo:

1. Dziecko ma bliski kontakt z przyrodą
2. Uczy się jak szanować rośliny, dbać o nie, podlewać, pielęgnować
3. Uczy się nazw, gatunków roślin i zwierząt, które odwiedzają działkę
4. Zaangażowane do drobnych prac, uczy się współpracy, wie do czego służą poszczególne narzędzia i urządzenia ogrodowe
5. Uczy się pór roku i ich wpływu na zmieniającą się przyrodę
6. Odróżnia owoce i rośliny jadalne od tych niejadalnych (trujących)
7. Ma zapewniony ruch i (w miarę) świeże powietrze
8. Ograniczona przestrzeń daje też łatwość w opiece (nie trzeba bez przerwy ganiać za dzieckiem i można dać mu więcej swobody)
9. Działka to też odskocznia od codziennego gwaru i zgiełku
10. To również świetne miejsce spotkań z bliskimi, biesiad, pikników i wspólnego grillowania

Pewnie zalet posiadania działki jest jeszcze więcej. Oczywiście trzeba sobie zdawać sprawę, że ogródek działkowy to nie tylko przyjemności, ale także bardzo dużo pracy i to systematycznej. Wystarczy bowiem kilka tygodni, a potrafi tak zarosnąć, że ciężko potem doprowadzić ją do poprzedniego stanu. Taki ogródek potrafi też pochłonąć mnóstwo pieniędzy, bo infrastruktura ogrodowa, jak i same rośliny niestety kosztują. Ale przecież można wiele rzeczy zrobić samemu, a część roślin otrzymać od sąsiadów, czy znajomych.

Na działce trzeba też pamiętać o bezpieczeństwie dzieci. Dlatego od razu powinno się stworzyć dzieciom odpowiednie warunki:
– W miarę możliwości pozbyć się trujących roślin lub ograniczyć do nich dostęp (więcej na ten temat przeczytacie tu: Rośliny trujące w ogrodzie)
– Odpowiednio zabezpieczyć niebezpieczne miejsca (dostęp do wody, narzędzi i urządzeń ogrodowych oraz preparatów do nawożenia i pielęgnacji roślin)
– stworzyć kącik (miejsce zabaw) dla dziecka (piaskownica, domek, huśtawka, hamak, trampolina, basen, itp.)
– nauczyć zasad i reguł korzystania z działki (co wolno, a czego nie wolno, gdzie można wchodzić, a gdzie się nie powinno, itp.)

Warto również poczytać o roślinach, poznać ich preferencje co do warunków uprawy, by pięknie nam rosły i cieszyły oko oraz dawały odpowiednie plony.

Dzieci uwielbiają jeść owoce prosto z krzaczka, więc dobrze jest posadzić porzeczki, agrest, borówki, poziomki – nie są trudne w uprawie, a dają wiele przyjemności 🙂 . Okazuje się, że sporo rodzajów kwiatów nadaje się do jedzenia i są świetnym uzupełnieniem sałatek i innych potraw. Zachęcam też do założenia zielnika. Nie ma to jak swoje własne, świeże zioła z ogródka. Nie potrzebują one wiele przestrzeni, a są bardzo przydatne w kuchni. Jeśli nie ma miejsca w gruncie, można je hodować także w pojemnikach: doniczkach lub skrzynkach.

Miłość do ogrodu czasami przychodzi powoli. My swój ogród mamy ponad 10 lat, a tak naprawdę pokochałam go zaledwie kilka lat temu. Kiedyś nie cierpiałam prac ogrodowych, a teraz sprawiają mi dużo przyjemności, a przede wszystkim odprężają mnie. Uwielbiam sadzić, kosić, podlewać, pielić. Choć jest to praca wyczerpująca fizycznie, to daje mnóstwo satysfakcji. Cieszy każda kwitnąca roślinka, każdy owoc na krzaczku, czy gałęzi drzewa, każda nowa aranżacja przestrzeni wykonana własnoręcznie 🙂 .

Naprawdę polecam i zachęcam tych jeszcze niezdecydowanych. Kupujcie działki! Nie ma to jak własne RODOS (Rodzinne Ogródki Działkowe Otoczone Siatką) 😉