Kiwi – bomba witaminowa
Z reguły wyznaję zasadę, że jeżeli mamy na coś ochotę (chodzi mi tu o jedzenie), to widocznie, czegoś w naszym organizmie brakuje, a produkt ten z pewnością to zawiera. Dlatego, jeżeli któreś z moich dzieci szczególnie mocno domaga się czegoś konkretnego do jedzenia, to po prostu mu to daję. I tak w ostatnich dniach, mój niespełna trzyletni Grześ, ciągle mówił, że chce kiwi. Oczywiście spełniłam jego prośbę i równocześnie zaczęłam zastanawiać się czego mu może brakować. I doszłam do wniosku, że z pewnością dużej dawki witamin.
Nie jestem zwolenniczką podawania dzieciom witamin w tabletkach, syropkach, czy innych suplementach diety. Uważam, że dużo łatwiej przyswajalne przez organizm są witaminy i minerały spożywane w warzywach, owocach i innych produktach. Staram się, aby nasza dieta była dość urozmaicona. Codziennie podaję Grzesiowi surowe warzywa jako przekąskę, a on je uwielbia. Zajada się marchewką, czerwoną papryką, kalarepą, a nawet kawałkami surowej białej kapusty i liśćmi sałaty. Lubi także prawie wszystkie świeże owoce.
Jednak w okresie jesienno-zimowym nie mamy dostępu do świeżych owoców i warzyw. A sprzedawane w sklepach zagraniczne lub szklarniowe produkty, nie są już tak bogate w witaminy, zdrowe i smaczne, jak latem, te prosto z krzaczka, czy drzewa. Dlatego warto przypomnieć sobie o kiwi – czyli owocu, o bardzo dużej zawartości witamin i minerałów.
Kiwi zawiera bowiem sporą dawkę witaminy C (jeden owoc może zaspokoić nawet dzienne zapotrzebowanie osoby dorosłej, na tą witaminę ), witaminę K, E, potas, wapń, miedź, magnez, kwas foliowy i błonnik. Jego wartość odżywcza i bogactwo fitosubstancji wzmacnia układ odpornościowy oraz naczynia krwionośne. Wpływa również na prawidłową pracę serca i ciśnienie tętnicze krwi, a także wspomaga układ pokarmowy i reguluje poziom cukru we krwi, oczyszcza z toksyn, zapobiega miażdżycy.
Kiwi zawiera też kwas chlorogenowy, który jest silnym przeciwutleniaczem chroniącym przed nowotworami. Kiwi to również idealny lek na depresję, a to za sprawą inozytolu (alkohol cukrowy, naturalnie występujący w kiwi), który korzystnie wpływa na wszelkie stany depresyjne i chandry. Zatem polecany jest na jesienne, ponure dni.
Kiwi można spożywać jako przekąskę, dodatek do sałatek owocowych, a także jako składnik koktajlów. Owoc ten można zjadać razem ze skórką. Można go podawać dzieciom już od pierwszego roku życia (ale uwaga! może uczulać!).
Zachęcam więc do spożywania tego cudownego owocu jak najczęściej. Szczególnie może nam się przydać w okresie jesienno-zimowym, kiedy mamy dużo mniejsze możliwości na zaopatrzenie organizmu w ważne dla jego prawidłowego funkcjonowania substancje odżywcze. Zajadajmy się więc kiwi 🙂