Mama w Mieście Kobiet
Jestem mamą już od 19 lat. Jednak od ostatnich czterech lat macierzyństwo przeżywam od nowa, a to za sprawą mojego najmłodszego synka Grzesia. 3 lata byłam mamą na pełen etat: 24 godziny na dobę i 7 dni w tygodniu, kilka miesięcy temu wróciłam do pracy i ponownie oprócz mamy stałam się również kobietą. Pomyślałam więc, że czas pomyśleć w końcu o sobie, a nie tylko o dzieciach i rodzinie.
[wpis powstał we współpracy z MK Miasto Kobiet]
Każda kobieta, a już w szczególności mama potrzebuje czasami chwili relaksu, odpoczynku, oderwania się od codziennych spraw i kłopotów i od dzieci. W końcu i ja poczułam taką konieczność i umówiłam się do Salonu Miasto Kobiet w Poznaniu. Tak się zdarzyło, że moja wizyta w salonie przypadała akurat w bardzo ciężkim dla mnie i pracowitym tygodniu. Poszłam tam zmęczona, znużona pracą i z potwornym bólem głowy. Miałam nadzieję, że trochę się zregeneruję po stresującym i męczącym dniu.
Wchodząc do salonu od pierwszych chwil poczułam się bardzo dobrze. Zostałam powitana z wielką sympatią i uśmiechem, zaproponowano mi kawkę i zaproszono do gabinetu fryzjerskiego. Moimi niesfornymi włosami zajął się Pan Patryk. Miał naprawdę ciężki orzech do zgryzienia, bo po pierwsze: musiał poprawić to, co w innym salonie kilka tygodni wcześniej strasznie popsuli (doprowadzając mnie dosłownie do łez), po drugie: musiał zmierzyć się z moimi dość gęstymi włosami, które z tyłu są kręcone, natomiast z przodu proste jak druty, a po trzecie: chciałam, by wymyślił taką fryzurę, która nie będzie wymagała ode mnie praktycznie żadnych zabiegów (bo wstając o 5.00 rano do pracy nie mam po prostu na to czasu). I wiecie co? To było niesamowite, gdyż Pan Patryk spełnił wszystkie moje prośby i oczekiwania! Byłam zachwycona efektem końcowym! Dodam jeszcze, że podczas strzyżenia otrzymałam cenne uwagi i zalecenia odnośnie pielęgnacji moich włosów, do których oczywiście się skrupulatnie zastosowałam. Panie Patryku, zakupiłam odżywkę nawilżającą 😉
Potem poproszono mnie do gabinetu kosmetycznego. Wcześniej wypełniłam formularz dotyczący mojego stanu zdrowia, by można było dostosować do moich potrzeb odpowiednie zabiegi kosmetyczne. Z racji swojego wieku (w końcu nie jestem już nastolatką) myślałam o jakichś maseczkach i zabiegach odmładzających, lecz Pani kosmetyczka po oględzinach mojej cery uznała, że nie jest to jeszcze konieczne (ku mojej uciesze, oczywiście). Zaproponowała mi w zamian inne zabiegi: oczyszczanie, oxybrazję, masaż twarzy, ramion i dekoltu oraz maseczkę. Przed każdym zabiegiem miałam dokładnie wyjaśnione w jakim celu się go stosuje, co mogę odczuwać i czego się spodziewać. Wszystkie zabiegi były wykonane w sposób niezwykle fachowy i naprawdę bardzo, bardzo przyjemny. Leżąc na podgrzewanym łóżku, słuchając cichej kojącej muzyki, poddając się wszystkim zabiegom było mi tak dobrze i miło…
Przyznam szczerze, że pierwszy raz w życiu poczułam się tak dopieszczona, zrelaksowana i odprężona. W pewnym momencie miałam nawet wyrzuty sumienia, że pozwalam sobie na taką ekstrawagancję, a przecież powinnam być w domu, z dziećmi i z mężem. Jednak poddałam się chwili i po pewnym czasie przestałam myśleć o czymkolwiek, skupiając się tylko i wyłącznie na sobie i swoich doznaniach. Tak…, zdecydowanie było mi to potrzebne! Po prawie trzech godzinach spędzonych w Mieście Kobiet poczułam się przynajmniej o 10 lat młodsza! 😉 Moja cera nabrała blasku, a zmarszczki wydawały się mniej widoczne. Bardzo dziękuję wszystkim pracownikom Miasta Kobiet za profesjonalizm, okazaną życzliwość i sympatię, a także za tak cudowne zajęcie się moją osobą. Dzięki Wam wreszcie poczułam się kobietą!!!
Wszystkim kobietom, a szczególnie młodym mamom naprawdę polecam ten salon. Po paru godzinach spędzonych w Mieście Kobiet poczujecie się jak nowe, pełne sił i ochoty do dalszego działania. Dajcie sobie pozwolenie choć raz na jakiś czas na odrobinę luksusu.
Bo przecież każda mama, też może być piękną kobietą!