Z dzieckiem na targi (Happy Baby i nie tylko…)
Byliśmy dziś całą rodziną na targach poznańskich. Każdy z nas zwiedzał jednak to, co uznał za interesujące dla siebie. A wybór był duży. Dla mnie i małego Grzesia najważniejszą wystawą było Happy Baby, interesował mnie również Tour Salon. Natomiast dla moich starszych synów i męża istotne było PGA i Hobby. Rozdzieliliśmy się więc i poszliśmy każdy w swoją stronę.
Na targach artykułów dziecięcych i zabawek, było dość dużo wystawców. Praktycznie przy każdym stoisku odbywały się jakieś atrakcje dla dzieci. Firmy prześcigały się w pomysłach, aby zwabić do siebie jak największą liczbę zwiedzających. Dzieci mogły brać udział w różnego rodzaju zabawach i konkursach.
Największą frajdą dla mojego Grzesia były stoiska z zabawkami (czytaj: samochodami) oraz place zabaw, gdzie mógł się wyszaleć w towarzystwie innych maluchów. Moim zdaniem najciekawsze oferty kącików zabaw przygotowały: Animatornia i FAL. Tam dziećmi zajmowali się animatorzy lub opiekunki. W tym drugim można było nawet za drobną opłatą (5 zł/h) zostawić pociechę pod dobrą opieką. A rodzice tymczasem mogli zapoznać się z ofertą firm, różnymi nowościami, zaczerpnąć informacji lub wypróbować produkty i usługi.
Potem popędziłam do następnego pawilonu, gdzie odbywały się targi Tour Salon. Tam swoją prelekcję mieli Państwo Kobusowie, którzy opowiadali jak podróżować z dziećmi. Przyznam się szczerze, że bardzo się cieszę, że mogłam uczestniczyć w tej prezentacji. Portal Małego Podróżnika, prowadzony właśnie przez prelegentów, śledzę już od dawna. To właśnie od nich czerpię inspirację do podróżowania. Udało mi się również nabyć książkę ich autorstwa pt. Podróżuj z dzieckiem (za super cenę :)).
Przy okazji zapoznałam się także z ofertą turystyczną, głównie polską, gdyż aktualnie szukam pomysłu, gdzie spędzić przyszłe wakacje. Nazbierałam trochę map i przewodników i w wolnej chwili na pewno się z nimi zapoznam.
Chłopaki natomiast mieli wielką frajdę biorąc udział w Poznań Game Arena. Na to wydarzenie czekali od kilku tygodni. Było tam mnóstwo atrakcji: turnieje gier, prelekcje, wykłady. Mieli także możliwość zagrania w ulubione gry na wielu przygotowanych stanowiskach do gry. Dla nich interesujący był również salon modelarstwa i gier towarzyskich – Hobby. Można było tam zobaczyć ciekawe makiety i modele oraz spróbować wprawić je w ruch. Hobby, to także inne stanowiska związane z pasją i zabawą.
Jak widać, każdy z nas spędził ten dzień inaczej, na swój sposób. I każdy wyszedł zadowolony. Mimo ogromnej ilości zwiedzających, udało nam się zobaczyć coś ciekawego, coś co nam się spodobało, czy zainspirowało do dalszego działania. Jednym słowem było fajnie :).