Ikea – idealny sklep przyjazny dzieciom
Ikea dla dzieci? Postanowiliśmy się przekonać jak to jest w rzeczywistości. No i w końcu musieliśmy wybrać się do Ikei. Nie bardzo lubimy tam jeździć, bo za dużo czasu się traci obchodząc wszystkie działy. Ale mus to mus. Pilnie potrzebowaliśmy kilku rzeczy. Pojechaliśmy więc w poniedziałek przed południem po długim weekendzie majowym. To bardzo dobry termin, bo w sklepie było niewielu klientów.
To, że Ikea słynie ze swojego dobrego podejścia do rodziców z dziećmi słyszałam od dawna, teraz sama postanowiłam to sprawdzić. Tym razem spojrzałam na sklep oczami rodzica. I rzeczywiście jest rewelacyjnie!
Po sklepie przemieszczaliśmy się wózkiem, gdyż tak jest szybciej i wygodniej. Na górę można wjechać dość obszerną windą. Spacerując alejkami co chwilę można się natknąć na kąciki dla dzieci, przy których milusińscy mogą usiąść, odpocząć, pobawić się. Dużą atrakcją dla dzieci jest też ekspozycja testowania np. otwierania i zamykania szafek, szuflad itp. Grzesiu był tym zachwycony.
Największą frajdą dla mojego synka był dział dziecięcy, gdzie mógł dosiąść drewnianego konika na biegunach, czy pohuśtać się na zwisających z sufitu siedziskach. Jest tam też kącik z drewnianymi zabawkami, którymi dzieci mogą się swobodnie bawić.
Kolejnym udogodnieniem są wózki z siedziskiem dla dziecka, a także Czarodziejski Las SMALAND, czyli pokój zabaw dla troszkę starszych dzieci, gdzie zupełnie za darmo można zostawić pociechy pod dobrą opieką i bez przeszkód udać się na zakupy. Także restauracja przygotowała specjalne menu dla najmłodszych.
Poszłam również sprawdzić jak wygląda pokój do karmienia i przewijania niemowląt. Powiem szczerze, że aż zaniemówiłam. Piękny, kolorowy, przytulny, ze wszystkimi udogodnieniami. Brawo Ikea! Tak powinno być w każdym sklepie!