Kocham. Nie daję klapsów
Kiedy otrzymałam propozycję przyłączenia się do walentynkowej akcji „Kocham. Nie daję klapsów” przy wsparciu koszulove.com oraz blogerów i blogerek, nie zastanawiałam się ani sekundy, bo uważam, że jest ona potrzebna i bardzo ważna. Mimo nagłaśniania i rozpowszechniania zakazu bicia dzieci, wielu rodziców/opiekunów uważa (niestety) cały czas, że klaps to nie bicie. Nic bardziej mylnego, klaps, to jest bicie, a bicie to przemoc.
Teraz trochę faktów.
W Polsce od 2012 roku obowiązuje całkowity zakaz bicia dzieci. W Art. 95. Kodeku rodzinnego i opiekuńczego czytamy: „Władza rodzicielska obejmuje w szczególności obowiązek i prawo rodziców do wykonywania pieczy nad osobą i majątkiem dziecka oraz do wychowania dziecka, z poszanowaniem jego godności i praw”, zaś Art. 96 wyraźnie mówi: „Osobom wykonującym władzę rodzicielską oraz sprawującym opiekę lub pieczę nad małoletnim zakazuje się stosowania kar cielesnych”, czyli według prawa zakazana jest każda forma kar cielesnych, w tym również klapsy. Prawnie zakazane są również inne sposoby poniżania dziecka, także zadawanie cierpień psychicznych.
Zapisy w kodeksie mówią wyraźnie, że nie wolno stosować przemocy (jakiejkolwiek) w stosunku do dziecka. Jednak codzienność jest trudna, nieprzewidywalna, a każde dziecko inne. Inny jest także każdy rodzić. Jedni mają więcej cierpliwości, a drudzy mniej. Najprostszym sposobem (według niektórych) jest przywołanie dziecka do porządku poprzez przysłowiowego klapsa. Czy jednak jest on skuteczny? Czy czegoś uczy? Tak! Jak brzmi hasło propagowane przez Rzecznika Praw Dziecka, Pana Marka Michalaka: Bicie uczy, ale tylko złych rzeczy.
Niejednemu z nas rodziców, wyprowadzonemu z równowagi, zawisła ręka nad pupą dziecka. I w tym momencie powinna zapalić się nam „czerwona lampka”: STOP! Co Ty robisz? Dlaczego chcesz uderzyć swoje dziecko? Czy dlatego, że dzisiaj spotkało Cię coś niedobrego w pracy? Czy dlatego, że masz/ przeżywasz jakiś kryzys? Czy dlatego, że boli Cię głowa, czy jesteś zmęczony? Czy dlatego, że nie masz argumentu w dyskusji z dzieckiem? Czy dlatego, że jest to sposób na odreagowanie bezsilności lub brak pomysłu na inne działanie?
Pamiętaj, że klaps, bicie – ucina rozmowę, niszczy relacje i Twój autorytet, jest atakiem na godność małego człowieka, rodzi w nim agresję, poczucie złości i frustracji, uczy przemocy. Czy na pewno chcesz w ten sposób wychowywać swoje dziecko? Czy właśnie takie wartości chcesz mu przekazać?
Przemyśl to…
Kocham. Nie daję klapsów 🙂
P.S. Koszulki akcji do nabycia tutaj:
koszulka damska
koszulka męska