Rezerwat przyrody Głazy Krasnoludków – Gorzeszów, gmina Kamienna Góra
Czy wiecie, że w pobliżu Kamiennej Góry w miejscowości Gorzeszów, w paśmie Gór Kamiennych znajduje się wyjątkowy rezerwat przyrody „Głazy Krasnoludków”?
My też nie mieliśmy o tym zielonego pojęcia, aż do czerwca b.r., kiedy to wracając z naszej karkonoskiej wyprawy, a podążając do Gór Sowich, postanowiliśmy zrobić sobie mały przystanek w podróży. Szukając odpowiedniego punktu na odpoczynek, zupełnie przypadkiem odkryłam w necie to niesamowite miejsce.
Do rezerwatu nie jest trudno trafić. Wystarczy podążać od Gorzeszowa za drogowskazami. Zaraz przy wejściu do Rezerwatu znajduje się parking, a tuż przy nim drewniana brama, która prowadzi do rezerwatu.
Rezerwat przyrody „Głazy Krasnoludków”
Rezerwat utworzono w 1970 roku dla ochrony tamtejszych niesamowitych form skalnych oraz rzadkich gatunków roślin. Owe formy skalne zwane Gorzeszowskimi Skałkami to wyżłobione przez wodę i wiatr piaskowce, które swoim wyglądem przypominają grzyby, ściany, postacie oraz wieże i baszty. Ich powstanie szacuje się na 70-100 mln lat temu, czyli na okres górnej kredy.
Skałki ciągną się na długości blisko 1,5 km. Przypominają trochę Błędne Skały, choć nie są tak popularne. Wokół nich prowadzi żółty szlak, którym można spacerować. Droga nie jest trudna, ani niebezpieczna, choć są krótkie strome podejścia.
Na terenie rezerwatu „Głazy Krasnoludków” zorganizowano duże miejsce biwakowo-piknikowe. Jest tu kilka wiat z ławami i stołami oraz miejsce na ognisko. Widać, że teren cieszy się sporym zainteresowaniem miejscowych, którzy lubią tu rodzinnie spędzać czas.
Legenda o krasnoludkach
Okazuje się, że nazwa rezerwatu „Głazy Krasnoludków” wzięła się z opowiadanej niegdyś legendy o zamieszkujących te okolice krasnalach, których wygląd był charakterystyczny. Otóż były dosyć małe – ich wysokość sięgała zaledwie dwóch stóp, za to miały ogromne stopy, a co za tym idzie wielkie buty, a ubrane były w płaszcze z kapturami. Krasnala było bardzo trudno zobaczyć, bo uchodziły za dość płochliwe.
Lecz pewnego razu jeden krasnoludek zakochał się w córce pewnego gospodarza i chciał pojąć ją za żonę. Udał się więc do ojca dziewczyny. Niestety gdy gospodarz się o tym dowiedział, wyzwał krasnala od karłów i wyśmiał. Wówczas krasnoludek bardzo się zdenerwował, podskoczył jak najwyżej mógł i uderzył z całych sił gospodarza w twarz. Ten z hukiem runął na ziemię i stracił przytomność. Kiedy się ocknął po krasnalu nie było już śladu, a w domu nie było też córki gospodarza. Od tego momentu słuch po niej zaginął. I do tej pory mieszkańcy okolicy zastanawiają się, czy była to sprawka krasnala mieszkającego w pobliskich skałkach…
W każdym razie miejsce jest przepiękne i warte zobaczenia. Tym bardziej, że zarówno parking, jak i korzystanie z pola piknikowego i oczywiście wstęp na skałki jest zupełnie darmowy!!! 🙂 Dlatego bardzo polecam do „odkrycia” Głazów Krasnoludków!