Zamek Gołuchów – zwiedzamy Wielkopolskę
Jednym z ładniejszych miejsc w Wielkopolsce jest moim zdaniem Gołuchów, a dokładniej stojący tam zamek i otaczające go ogrody. Do idealne miejsce na rodzinny weekendowy wypad za miasto.
Przyznam się ze wstydem, że byłam tam pierwszy raz, chociaż w planach zamek Gołuchów był już kilka lat temu. Z Poznania do Gołuchowa jedzie się ponad godzinę, a dokładnie ok. 80 min. Trasa jest przyjemna i wiedzie przez Jarocin, gdzie można zatrzymać się na chwilkę, choćby po to, aby zobaczyć niecodzienny pomnik glana 😉
Nieco historii
Zamek w Gołuchowie wybudowano ponad 400 lat temu, bo około 1560 roku przez Rafała Leszczyńskiego, ówczesnego starostę radziejowskiego i wojewodę brzesko-kujawskiego. W 1853 roku ziemie gołuchowskie trafiły do rodziny Działyńskich, wtedy to Tytus Działyński zakupił te dobra dla swojego jedynego syna Jana Działyńskiego.
Następnie Jan poślubił Izabelę, która postanowiła przebudować zamek Gołuchów i nadać mu fason zamków francuskich, sprowadzając stamtąd artystów: architektów, rzeźbiarzy i malarzy. Ostatecznie więc pierwowzorem architektonicznym posiadłości w Gołuchowie stały się zamki nad Loarą.
I rzeczywiście gmach zamku robi wrażenie. Pięknie komponuje się na tle otaczających go drzew, rosnących w parku. Zamek można zwiedzać codziennie oprócz poniedziałków. Wstęp jest co pół godziny, dzieci do 7. roku życia wchodzą za darmo, bilety normalne w cenie 10 zł, ulgowe 7 zł.
W środku można obejrzeć kilka komnat, w tym sypialnie, jadalnie, wystawy waz, obrazy. W zamku zachwycają przede wszystkim oryginalne sufity, ściany pokryte materiałem, kominki i meble z epoki. Warto zwrócić uwagę na zdjęcia wnętrz zamku sprzed wojny, umieszczone w niemal każdym oglądanym pomieszczeniu. Jak można się domyślić, podczas wojny większość eksponatów została rozgrabiona i już nigdy nie udało się ich odzyskać, dlatego zamek jest dość ubogi w rekwizyty, jednak sam w sobie ma niesamowity klimat.
Walory przyrodnicze i edukacyjne
Godny polecenia jest też park-arboretum otaczający zamek Gołuchów. Są to ogromne przestrzenie, pełne interesujących roślin. Najciekawsze okazy zostały opisane, toteż spacer po parku to świetna okazja na poznanie przez dziecko choćby podstawowych nazw znanych powszechnie drzew i krzewów. Taka lekcja biologii przyda się również i nam, dorosłym 😉
W parku można pochodzić, dzieci mogą pojeździć na rowerkach, można odpocząć na ławeczce w pięknych okolicznościach przyrody, można też zajrzeć do zlokalizowanego tuż obok zamku Muzeum Leśnictwa.
Jednak punktem obowiązkowym na pewno jest Pokazowa Zagroda Zwierząt. To tu zobaczymy z bliska daniele, dziki, koniki polskie i przede wszystkim żubry. Wstęp do zagrody jest darmowy, a żeby tam dotrzeć należy iść przez park według drogowskazów. Po drodze mija się ciekawą ścieżkę edukacyjną dla dzieci oraz wystawę uli. Polecam zatrzymać się tu na chwilę, sprawdzić jak daleko skacze dziecko, zagrać na drewnianych belach lub przyjrzeć się różnym konstrukcjom ula. Świetna zabawa gwarantowana!